Strony

niedziela, 21 czerwca 2015

Frytkownica beztłuszczowa na gorące powietrze 1650 W Silvercrest z Lidla

Frytkownica beztłuszczowa na gorące powietrze 1650 W Silvercrest w Lidlu będzie sprzedawana od 22.06.2015 r. i będzie kosztowała 249 zł. Urządzenie działa na zasadzie szybko cyrkulującego powietrza z elementami grilla.

Frytkownica beztłuszczowa na gorące powietrze 1650 W Silvercrest z Lidla
źródło: lidl.pl

Frytkownica beztłuszczowa na gorące powietrze 1650 W Silvercrest z Lidla - opis:
- pojemność 2,3 l
- ustawianie temperatury od 80°C do 200°C
- z timerem 30-minutowym i automatycznym wyłączaniem
- z powłoką zapobiegającą przywieraniu
- z jej pomocą przygotuj chrupiące frytki, przekąski i dania bez użycia oleju
- połączenie szybko cyrkulującego powietrza z elementami grilla - oszczędność czasu i energii
- gwarancja 3 lata

Ulotka z Lidla:
Frytkownica beztłuszczowa na gorące powietrze 1650 W Silvercrest z Lidla ulotka
W moim Lidlu były 4 sztuki tego urządzenia. Pierwsze frytki zrobione. Karbowane kupione w sklepie i krojone z ziemniaków. Jedne i drugie nie różnią się wiele od smażonych na głębokim tłuszczu (ale to moja ocena). Można w nim robić nie tylko frytki ale też mięso, przekąski czy ciasta. Gotowe frytki kupowane w sklepie wsypuje się do frytkownicy bez dodatków natomiast do frytek domowych krojonych z ziemniaków należy dodać 1/2 łyżki oleju. Instrukcja jest dobrze napisana i bardzo pomocna przed pierwszym użyciem.

Urządzenie pracuje cicho. Małe niedoróbki to timer, który po odliczeniu czasu do zera ustawia się w pozycji pierwszej lub drugiej minuty zamiast w pozycji zero. Druga sprawa to pokrętło ustawienia temperatury, które działa trochę opornie w środkowych zakresach temperatur. Trzeba je lekko dociskać nie tylko z góry ale i do przodu (w kierunku urządzenia) i wtedy działa lekko. Na tle podobnych frytkownic beztłuszczowych cena jest atrakcyjna.

30 komentarzy:

  1. MOJA FRYTKOWNICA PO OTWARCIU BARDZO ŚMIERDZIAŁA JAKIMŚ CHEMICZNYM ŚRODKIEM , MARTWIE SIĘ ŻEBY PODCZAS UŻYWANIA -OCZYWIEŚCIE PO UMYCIU PRZED UŻYCIEM- POD WPŁYWEM TEMPERATURY NIE PRZENIKAŁY DO JEDZENIA JAKIEŚ SZKODLIWE SUBSTANCJE . POKRYTA JEST POWŁOKĄ NIEPRZEWIERALNĄ ALE JAKIEGO RODZAJU ? CO O TYM SĄDZICIE.?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego Frytkownica zniknęła z reklam Lidla? I gdzie jeszcze ją można zakupić?

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja matka była w Lidlu w poniedziałek dokładnie o 7:02 i brała ostatnią w tym sklepie :D Nasza nie śmierdzi, ale widać, że tania. Tanie plastiki i nieforemny (okrągły) koszyk. Ogólnie lepiej sobie darować te wszystkie promocje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest tylko zapach "nowości" który zazwyczaj znika po paru użyciach. Tej osobie co śmierdzi polecam pójść do sklepu i powąchać frytkownicę beztłuszczową np marki Philips za ponad 500zł może okazać się że w środku zapach będzie taki sam albo trafiła się Pani wadliwa sztuka.
      Ja umyłam (polałam) metalowe elementy wrzątkiem i jest ok. Za taką cenę nie kupi się innej i na pewno nie z 3-letnią gwarancją.

      Usuń
  4. Czy ktoś wie, gdzie można kupić wkładkę (na zdjęciu na opakowaniu widać taką - białą), o której mowa w instrukcji (do pieczenia np. rozdrobnionych warzyw)?

    OdpowiedzUsuń
  5. Kupiłem dzisiaj to urządzenie. Istotnie, nieco śmierdzi chemikaliami. Najgorsze jest jednak to, że jest ono całkowicie bezużyteczne, zaraz to opiszę. W instrukcji jest przepis na frytki. Po przygotowaniu urządzenia do użytku, zacząłem piec frytki według przepisu: najpierw wymoczone przez 10 min w zimnej wodzie, potem osuszone, potem łyżka oleju i starannie wymieszać, potem na 150 stopni na 5 min, do urządzenia.Przepis mówi "piec aż będą gotowe i chrupiące; następnie ochłodzić". Kłpot w tym, że po 5 minutach frytki były kompletnie surowe. Wyczekałem więc 25 minut. Na obrzeżach naczynia zaczęły brązowieć, w środku blade jak ściana. dodam, że nie nałożyłem zimniaków na maksa. Następnie, już zdesperowany podkęciłem temp. na 180 i wyczkałem jeszcze 15 minut. Nawet po tym czasie trafiały się niedopieczone ziemniaki. Polecam to urządzenie dla ludzi posiadających własną przydomową elektrownię (moc poboru 1600W), oraz mnustwo wolnego czasu i tyleż cierpliwości. Ja za chwilę idę odnieść do sklepu to cudo. Pozdrawiam czytelników, mam nadzieję, że komuś się to przyda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za ten komentarz, już to miałem kupować i na szczęście tego nie zrobiłem...

      Usuń
    2. Dzięki za ten koment. Miałem kupić ale już chyba wiem wszystko. Zatem nie warto. Pozdrawiam
      maciej

      Usuń
    3. Dzięki za info :)

      Usuń
    4. Szanowny Panie NIEUDACZNIKU do frytkownicy nie ładuje się ziemniaków pastewnych, albo innego szajsu z pola tylko surowe frytki z Lidla które są odpowiednio przystosowane do tej frytkownicy

      Usuń
    5. pracowniku lidla frytki ktore kupujemy w lidl do tej frytkownicy sa pastewne i sa pedzone na nawozach dlatego lidl od nas tzn rolnikow kupuje po 50 gr za kilo mam ta frytkownice i pieke w niej frytki jest to odmiana nasza irga wystarczy tylko je dwa razy skropic olejem doslownie skropic przed i w polowie po 5 min pieczenia i za 10 min mamy frytki

      Usuń
    6. Szanowni Państwo,

      Robię frytki w tym urządzeniu bez problemu od dłuższego czasu, z ziemniaków kupionych "w sklepie na dole" zwykłym osiedlowym.
      1. Kroję ziemniaki na równe frytki
      2. Przepłukuję, suszę (jak w instrukcji) i mieszam z łyżką oleju
      3. Wrzucam do maszyny i ustawiam ją na 180st. Co 10 minut otwieram, mieszam tam by te z zewnątrz przeszły do środka i odwrotnie i po 30-40 minutach są gotowe pyszne chrupiące frytki.

      Poza tym smażyłem w tym urządzeniu już kurczaka, schab, odgrzewam w nim różne rzeczy i wszystko bezproblemowo.

      Usuń
    7. Patrząc na logikę: jak można uzyskać frytki opiekane powietrzem po 5 minutach?! W piekarniku trzeba na to 40-60 minut, w zależności od grubości i ilości frytek... Po 5 minutach są mrożone, wstępnie podsmażane, na głębokim oleju.

      Usuń
  6. Również dziękuje za ten komentarz, dzięki niemu zaoszczedziłam sobie kłopotów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo dziękuję już na pewno nie kupię tego😉

      Usuń
  7. Jak chce się w 150 stopniach upiec frytki to nic dziwnego że nie wychodzą. 200 to minimum, wskazane więcej i frytki wychodzą palce lizać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się. frytki nie są identyczne jak z oleju bo nie mogą, ale wychodzą bardzo smaczne z odpowiednich ziemniaków. Bardzo dobra pierś wychodzi także lekko chrupiąca. Nie każdy umie się posługiwać urządzeniami.

    OdpowiedzUsuń
  9. No bo to tak już jest: wpuścić chłopa do biura, to atrament wypije! Kupić chłopu frytownicę beztłuszczową, to chciałby w niej uparować zimniaki dla świń. A w niedzielę w tej samej frytownicy z tych samych ziemniaków upiec jeszcze frytki. Takie chrupiące.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czyli jak by nie liczył i ustawiał temperaturę to trzeba czekać 30 minut na frytki;-( olewam to, wolę klasyczne na oleju w 6-7 minut

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmmm zastanawiam się nad kupnem tego urządzenia, tylko czy faktycznie czas przygotowania frytek jest tak długi?

    OdpowiedzUsuń
  12. Przygotowanie frytek Aviko 15 min Temp. 200 C

    OdpowiedzUsuń
  13. Ludzie ogarnijcie się,ja kroje ziemniaki,skraplam olejem,wrzucam do pasztetnika na 15 min (180 st.) no i super. Po co wydawac prawie 300 zł?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To urządzenie pakuję do wozu i w domku letniskowym gdzie są dwa palniki mam szybki obiad bez kłopotu i co ważniejsze - niemal bez zapachu...Nie wydałbym na to 600 czy 1300 (znanej i dobrej marki), ale za 300 zł mozna na prawdę rozważyć.

      Usuń
    2. Co to jest pasztetnik??

      Usuń
  14. Na razie przetestowałem frytki gotowe z lidla i polędwiczki z kurczaka (od stanu surowego) - oba dania ok - frytki to żadna filozofia, ale o kurczaka to się bałem czy nie będzie w środku surowe. Spróbujemy jeszcze udka i schabowe...kupiliśmy z myślą o wakacjach a chyba będziemy używać często.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak na razie jestem zadowolona z zakupu. Póki co zrobiłam mrożone frytki, udka z kurczaka oraz podsmażyłam ugotowane wcześniej ziemniaki. Przygotowanie frytek i mięsa zajęło ok połowę mniej czasu niż w tradycyjnym piekarniku a jakość nie była gorsza. Na moje potrzeby wielkość koszyka do przygotowywania potraw jest wystarczająca ale dla rodziny choćby 4-osobowej może być za mały.

    OdpowiedzUsuń
  16. Urządzenie wygodne ale frytki nie są chrupiące, jeśli odnieść się do reklamy to mimo dodania tłuszczu, starannego wymieszania oraz, wbrew reklamie mieszania w czasie smażenia/ pieczenia, mimo użycia mącznych idealnych na frytki ziemniaków o mniejszej zawartości wody i zrobieniu cienkich frytek 6x6 mm uzyskane frytki nie były chrupiące ani smaczne, innych zastrzeżeń nie mam, urządzenie wygląda i działa nawet wygodnie ale wolę zrobione na głębokim tłuszczu choć to pracochłonne i śmierdzi potem w domu olejem

    OdpowiedzUsuń
  17. Czy ktoś ma doświadczenie z podobnym urządzeniem Tefala? Tam o ile pamiętam trzeba dać trochę oleju, za to urządzenie samo go rozprowadza po smażonych warzywach....

    OdpowiedzUsuń
  18. wczoraj zakupiłem zrobiłem frytki ale nie mieszałem w połowie pieczenia tak ze górne sie trochę przypaliły ale były super pózniej karkówke po doprawieniu zero tłuszczu po 20 min super mięsko usmażone tylko 2 plastry bo jest nas 2i dla nas wystarczy w zupełnosci frytki robione tradycyjnie kupa smrodu tu=łuste frytki ale niech sobie policzą zanim sie zagrzeje olej i pieczenie to ile wychodzi?

    OdpowiedzUsuń